Idziemy dalej!
Napotykamy tu elementy sterujące zmianą rodzajów pracy. Czyli pokrętła które włączają i wyłączają udar i czasem wyłączają obroty uchwytu by zamiast pracy obrotowo- udarowej otrzymać tylko udar.
Najsłabszym elementem w tym układzie jest człowiek obsługujący maszynę. Większość przełączników jest wyposażona w zapadki, które łamią się gdy obracamy te przełączniki, nie do końca wcisnąwszy klawisz zabezpieczający przed obrotem. Drugą tajemnicą tego miejsca są znaki lub sposoby w jaki trzeba je włożyć w korpus maszyny by uzyskać wszystkie sposoby pracy. Informacje o tym są zawarte w instrukcjach dla mechaników dołączanych do płyt serwisowych, dlatego należy dążyć by takie płyty posiadać. Z tajemnic można zdradzić że przełączniki Metabo można złożyć tylko przy pomocy dodatkowych narzędzi. A przełączniki AEG są jednorazowe- raz wyjęte muszą zostać zastąpione nowymi.
Złożenie skrzyni biegów i elementów przeniesienia napędu na wrzeciono kończymy smarowaniem tego zespołu. Możemy to zrobić to na dwa sposoby. Pierwszy: smarujemy wszystkie łożyska i złożenia łożyskowe małą ilością smaru, a na koła zębate nakładamy porcję smaru wg. zaleceń serwisowych lub jeśli ich nie ma to max. 100 gram w przypadku młotowiertarki i 200 w przypadku cięższych młotów.
UWAGA ! BRAK SMARU JEST TAK SAMO GROŹNY JAK JEGO NADMIAR!
Lepiej dać mniej niż więcej. Jeśli mamy dostęp do serwisówki to tam często są wyszczególnione (w gramach) ilości smaru. Smar powinien wytrzymywać temperaturę do 180 stopni Celsjusza. I należeć do smarów które pod wpływem temperatury zamieniają się w olej, i wracają do postaci stałej po spadku temperatury. Są elektronarzędzia smarowane olejem, przynajmniej te ich miejsca w których znajdują się układy udarowe. Olej ten musi być zgodny z tym co podaje producent, zbyt rzadki lub gęsty spowoduje częste awarie układu udarowego.