Nie dotyczy kobiet i cebuli! Ale piły Makita DSS 611 już tak
Czasem wydaje się, że narzędzie jest tak proste że co tu cudować…
Ustalone która część jest zepsuta, notujemy numer części i wysyłamy do działu zamówień.
Czas to wróg mechaników.
Po kilku dniach i kilkudziesięciu w międzyczasie naprawionych maszynach, nic nie pamiętamy, no nic.
I wtedy trzeba popółgłówkować…
A więc (nie zaczynamy zdania od „więc”) trzeba ustalić przebieg przewodów.
Czasem są podpowiedzi: konektory na przewodach: tu żółty był zakończony konektorem. Jego miejsce jest na płytce łączącej z akku.
Czerwony i żółty są przewodami zasilającymi moduł elektronic niezależnie od zasilania silnika maszyny.
By moduł nie rozładowywał akku musi być przerwanie obwodu. Zatem czerwony „idzie” do łącznika.
Patrzymy na Łącznik: dużo wejść, lecz tylko dwa nie zaślepione. Używając miernika dowiadujemy się że łącznik działa: łączy i przerywa obwód.
Dlaczego podłączyliśmy plus z akku do łącznika?
kwestia wiedzy i doświadczenia.
W prądzie stałym czerwone i czarne przewody to standard.
No to Plus do czerwonego cienkiego i grubego.
Czarne miały podpowiedź : konektor.
A dalej już nie było wyjścia : czarny do czarnego.
Piła pracuje.
A teraz pięknie widać że wszystko jest, z wyjątkiem modułu, połączone w szereg.
Dwie uwagi: Mimo wszystko na dłuższe okresy wyjąć z niej akku warto. Mimo przerwania na dopływie prądu.
Uwaga druga: mimo że nawołujemy do robienia zdjęć przed i w czasie rozbiórki, sami tego nie zrobiliśmy.
Robert
